EROTYCZNE WOLNOMULARSTWO HRABIEGO VON ZINZENDORFA 0
EROTYCZNE WOLNOMULARSTWO HRABIEGO VON ZINZENDORFA

Zawsze, gdy normalny tok wydarzeń społecznych przerywają bunty i rewolucje, pojawiają się teorie mówiące o wielkim światowym spisku mającym na celu ustanowienie nowego ładu. Autorzy tych teorii zwykle nie potrafią przedstawić faktów, które by objaśniały, kto za tymi spiskami stoi. Nie przeszkadza im to gromkim głosem twierdzić, że za wszystko odpowiedzialna jest masoneria. Mason przedstawiany jest jako potajemny spiskowiec, który panoszy się wszędzie w świecie polityki i biznesu, choć nikt go nie może nakryć. Najprostsza obiegowa definicja masona brzmi: “Mason to ten, kto nie przyznaje się do bycia masonem”. I jak tu udowodnić, że nie jest się wielbłądem?

Mason to ten, kto nie przyznaje się do bycia masonem

Naprawdę, wolnomularstwo rozwinęło się w epoce Renesansu, kiedy to budowniczowie domów zakładali cechy samopomocy. Wiele z nich z czasem przekształciło się w tajne stowarzyszenia o rozbudowanym ceremoniale i rytuałach wtajemniczenia. Były to związki samopomocy, oparte na więziach przyjaźni i braterstwa. Prawdą jest, że spośród masonów wywodzili się przywódcy Rewolucji Francuskiej, wybitni naukowcy, artyści i politycy. Wynikało to z tego, że nikt przeciętny nie mógł trafić do loży masońskiej.

 

Loże masońskie cechowały się zazwyczaj ascetyzmem i dobrymi obyczajami. Były wśród nich jednak wyjątki. W 1722 roku hrabia Nicholas von Zinzendorf założył grupę religijną Braci Morawskich, która w niespełna dwadzieścia lat później przemieniła się w masoński Zakon Ziarna Gorczycy. Tajemnice Zakonu opierały się na fragmencie z czwartego rozdziału Ewangelii Łukasza, w której Królestwo Niebiańskie porównywane jest do ziarna gorczycy. Symbolem Zakonu był złoty krzyż porośnięty rrozkwitającą gorczycą, a mistycznym mottem: “Co było, kiedy niczego nie było?”. Celem Zakonu było ustanowienie Królestwa Niebiańskiego na ziemii. Zinzendorf realizował ten plan z perwersyjnie wyrafinowanym smakiem.

Bracia Morawscy byli prekursorami demokracji. Każdy z nich nosił pierścień, na którym wyryte były słowa: “Nikt z nas nie żyje dla siebie samego”. Twierdzili, że wszyscy ludzie są równi, a zbawić nas może jedynie Chrystus. Owa doktryna zbawienia przypitraszona była jednak ostrą symboliką seksualną. Zdaniem Zinzendorfa, rana Chrystusa na krzyżu, którą zadał mu rzymski żołnierz Longinus, stała się waginą, z której spłynęły pierwsze soki chrześcijaństwa. Od tego czasu Chrystus przestał być jedynie mężczyzną, a stał się istotą dwupłciową. Zinzendorf głosił wszem i wobec, że zbawienie można osiągnąć dzięki stosunkowi seksualnemu z Chrystusem. Pojawiał się tutaj wszakże problem, albowiem zbawiciel umarł dawno temu. Sprytny hrabia szybko go rozwiązał. Wnet ustanowił doktrynę, zgodnie z którą Chrystus jako istota duchowa mógł się manifestować w ludzkim świecie poprzez swoich pośredników, którymi były… kobiety.

 

Bądź błogosławiony i namaszczony krwią spływającą z rany człowieczej….

Nietrudno sobie wyobrazić, co działo się w sekretnych świątyniach Zakonu Ziarna Gorczycy. Wtajemniczeni mężczyźni i kobiety gromadzili się, wychwalając penisa w hymnie: “Och tajemniczy członku, który oczyszczasz i prowadzisz małżonków ku chwale Jezusa w modlitwie, w objęciach Łaski, kiedy Kościół sieje ziarno swoje! Bądź błogosławiony i namaszczony krwią spływającą z rany człowieczej…. Jezusa…. niechaj cię ta rana pociąga, ponieważ włócznia, która ją zadała, wyznaczyła cel wszystkich małżonków”. Kiedy już egzaltacja poprowadziła ich ku chwilom spełnienia, w uniesieniu wychwalali ejakulację następującym hymnem: “Och, cóż za spojrzenia tobie posyłam. Jestem z tobą jednym duchem, jednym ciałem i jedną duszą. Moja mała otwarta rano. Sycę się twoim pokarmem i płynem. Wychodzę ze zmysłów, aby cię posiąść”. Sam Zinzendorf jako naczelny kapłan nadzorował orgiami, lecz z wiekiem, kiedy starość nie pozwalała mu na udział w rozpuście, podglądał pozostałych przez specjalne okienko.

Religijno-seksualny amok, w jaki popadł Zinzendorf, kazał mu z czasem obwołać się następcą Chrystusa na ziemii. A że powinością Syna Bożego jest jest łączyć ludzi w związki małżeńskie, Zinzendorf rozkazywał wtajemniczonym kto z kim ma sypiać. Dochodziło do takich sytuacji, że małżonkowie rozdzielani byli i musieli się kochać z ludźmi, których po raz pierwszy na oczy widzieli. Nikt nie był temu wszakże przeciwny. Seks miał ich zbawić, a czegóż się nie robi dla zbawienia duszy.

Wielebny hrabia Nicholas von Zinzendorf zmarł przed rozpoczęciem Rewolucji Francuskiej. Nie dane mu było dożyć czasów Markiza de Sade i masowego wybuchu libertynizmu. Ale Bracia Morawscy nadal istnieją, choć nie wiadomo, czy nadal pielęgnują obrzędy ułożone przez hrabiego.

Dariusz Misiuna

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl